Czy wielokrotne naciskanie przycisku przywołującego windę może sprawić, że ta przyjedzie szybciej?

Dźwigi osobowe są dziś niezbędnym wyposażeniem każdego wyższego budynku mieszkalnego, biurowego czy handlowego. Zgodnie z obowiązującymi przepisami odpowiedni dźwig osobowy musi się znaleźć w każdym budynku mającym przynajmniej 5 kondygnacji.

W projektowanych zmianach warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki znajdują się nawet propozycje, by były one obowiązkowo instalowane już w obiektach o 3 kondygnacjach, co w zamierzeniu ma pomóc osobom, które mają kłopoty z poruszaniem się – mającym różnego rodzaju niepełnosprawności, będącym w podeszłym wieku czy chorym. W praktyce korzystanie z windy oznacza komfort i wygodę dla każdego, kto musi się dostać na wyższe piętro. Montaż windy jest coraz częściej brany pod uwagę także przez osoby budujące domy jednorodzinne czy niskie budynki użytkowe. Mimo tak dużej popularności wind i ogromnego zainteresowania tym elementem wyposażenia budynku ze strony inwestorów wielu użytkowników wciąż nie do końca zadaje sobie sprawę z tego, jak jest zbudowany i funkcjonuje dźwig osobowy. Przyjrzyjmy się bliżej temu, skąd wzięły się windy, zobaczmy jakie błędy są popełniane przy ich obsłudze oraz sprawdźmy, jak funkcjonują systemy sterujące ich działaniem.

 

Historia i działanie wind

Winda jest urządzeniem, które w różnych formach było wykorzystywane już w czasach starożytnych. Proste windy były zbudowane z drewna i lin, najczęściej wykorzystywano je do transportu towarów. Pierwowzorami współczesnych dźwigów osobowych i towarowych stały się windy wykorzystywane w kopalniach, często podobnie jak wczesne modele pomp napędzane siłą fizyczną zwierząt lub ludzi. Pierwsze windy zbliżone wyglądem i funkcjonalnością do modeli wykorzystywanych współcześnie zaczęły się pojawiać już na początku XVIII wieku, a za w pełni funkcjonalne urządzenie uznaje się dźwig służący do przewozu pasażerów zaprezentowany przez Eliasha Otisa w 1853 roku, w którym zastosowano silnik parowy. Na znaną nam windę z napędem elektrycznym trzeba było jednak poczekać aż do wynalazku Wernera von Siemensa, który stworzył prototyp swego urządzenia w 1880 roku, zapoczątkowując powszechne montowanie windy w wyższych budynkach mieszkalnych oraz powstających dynamicznie w Stanach Zjednoczonych już od 1885 roku „drapaczach chmur”. Dowodem na szybkie upowszechnianie się tego wygodnego wynalazku są liczne windy pochodzące z pierwszych lat XX wieku, z których niektóre działają aż do dziś, jak np. winda z poznańskiego budynku przy Placu Wolności wciąż pracująca po odpowiednich modernizacjach.

 

Mimo tego, że windy w dzisiejszej postaci funkcjonują już od ponad 100 lat, wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, w jaki sposób działają. Rzuca się to w oczy, zwłaszcza jeśli chodzi o korzystanie z urządzeń sterujących. Do najczęściej popełnianych błędów należy uporczywe, wielokrotne naciskanie przycisku przywołania dźwigu lub naciskanie jednocześnie obu przycisków przywołania znajdujących się na wyższych piętrach poza ostatnią kondygnacją. Większość osób, które postępują w ten sposób, jest przekonanych, że ich działanie może przyspieszyć pojawienie się kabiny dźwigu. W rzeczywistości jest jednak zupełnie inaczej.

 

Wielokrotne wciskanie przycisku w nadziei, że winda przyjedzie szybciej, nie jest nowym zjawiskiem i można je już nawet uznać za pewną tradycję. Konserwatorzy dźwigów mieli z nim do czynienia już dawniej, a wyraźnym jego przejawem były liczne uszkodzenia gorączkowo naciskanych guzików kaset sterujących psujących się zarówno ze względu na awarie ich części mechanicznych, jak i osprzętu elektrycznego. Dziś z uwagi na to, że współczesne przyciski działają na innej zasadzie, o proste awarie jest trudniej, jednak działania tego rodzaju kojarzą się raczej z czynnościami o charakterze na poły magicznym, zwanym w psychologii potrzebą iluzji sprawowania kontroli. Polega ono na działaniu, które, choć nie może wywrzeć żadnego realnego skutku, to jest jednak powtarzane ze względu na chęć odzyskania poczucia sprawstwa wobec zjawisk i rzeczy, na które człowiek nie może mieć żadnego wpływu.

 

Jak należy prawidłowo korzystać z przycisków sterowania dźwigu osobowego?

Wielokrotne naciskanie przycisku przywołania kabiny dźwigu osobowego nie może dać żadnych rezultatów, ponieważ zarządzający ruchem wind sterownik rejestruje tylko pierwsze wezwanie, ignorując dalsze przyciśnięcia tego samego guzika. Niezależnie od okoliczności w prostych systemach sterujących kabina realizuje wezwania według kolejności, w jakiej nastąpiły. Kolejne zgłoszenie z tego samego przycisku zostanie więc odnotowane dopiero wówczas, gdy winda zatrzyma się i otworzy drzwi tam, gdzie wezwano ją pierwotnie. W bardziej skomplikowanych systemach windy mają często zaprogramowane inne priorytety realizowania wezwań, jednak nigdy nie obejmują one ilości naciśnięć konkretnego przycisku.

 

Pewnym usprawiedliwieniem dla nałogowych „naciskaczy” może być fakt, że taka kompulsywna czynność poza właściwościami „magicznymi” związanymi z iluzją kontroli ułatwia również rozładowanie emocji, co szczególnie przy działaniu w stresie i pod dużą presją może mieć kojący wpływ, o ile oczywiście nie doprowadzi do usterki oznaczającej konieczność skorzystania ze schodów.

 

Innym często obserwowanym zjawiskiem jest naciskanie obu przycisków przywołania, zarówno tego opatrzonego strzałką skierowaną w dół, jak i tego, gdzie strzałka wskazuje w górę. Warto tu przypomnieć, że przycisk ze strzałką w dół należy naciskać wtedy, gdy chcemy zjechać windą na niższą kondygnację, a ten ze strzałką w górę wówczas, kiedy udajemy się na wyższe piętro. Naciśnięcie przycisku sprawia, że tam, gdzie naciśnięto przycisk, zatrzyma się tylko winda, która jedzie w kierunku wybranym przez użytkownika, oszczędzając przy okazji czas wszystkich znajdujących się w kabinie i energię potrzebną do zatrzymania dźwigu i otwarcia oraz zamknięcia drzwi. Jeśli pasażer naciśnie oba przyciski, winda może pojawić się szybciej, tyle że i tak nie pasażer do niej nie wsiądzie, ponieważ oznaczałoby to jeszcze większą stratę czasu.

 

Podobnym nieporozumieniem jest uporczywe wciskanie przycisku zamykania drzwi, w nadziei, że zamkną się one nieco szybciej. Ta metoda jest równie nieskuteczna. W zupełności wystarczy jednorazowe naciśnięcie przycisku oznaczonego dwoma poziomymi strzałkami z grotami skierowanymi w swoją stronę.

 

Sterowanie windami przez nowoczesne systemy komputerowe

Warto pamiętać, że systemy sterowania windami mogą być bardziej skomplikowane, zwłaszcza gdy zamontowano je w budynkach o dużej wysokości i wyposażonych w wiele dźwigów. Ponieważ w takich przypadkach widny muszą przewozić znaczną liczbę pasażerów udających się na różne kondygnacje, dla wydłużenia żywotności dźwigów oraz zoptymalizowania kosztów zużywanej przez nie energii elektrycznej, których pobór przy windach szybkobieżnych pokonujących większe odległości bywa znaczny, niezbędne stało się możliwie sprawne zarządzanie ruchem wind. W takich przypadkach czas oczekiwania na kabinę może być różny w zależności od chwilowego natężenia ruchu oraz kierunku, w jakim chce się udać pasażer. Systemy tego rodzaju są jednak projektowane w taki sposób, by czas oczekiwania nie wykraczał poza ściśle określone maksimum.

 

W wielu budynkach systemy zarządzające windami są też połączone z systemami kontroli dostępu, które ograniczają możliwości korzystania z niektórych stref czy rejestrują przemieszczanie się użytkowników budynku. W takich przypadkach do obsługi windy jest często potrzebna specjalna karta z chipem, które potwierdza uprawnienia konkretnej osoby do jazdy na dane piętro. Bardzo często do uruchomienia windy niezbędne jest przyłożenie karty i wybranie konkretnego piętra. W czasie jazdy nie będzie też możliwe wciśnięcie innego przycisku.

 

Rozwiązaniem, które usprawnia korzystanie z wind, jest system, w którym pasażer zamiast naciskania tradycyjnych przycisków przywołania podaje kondygnację, na którą chce się udać. Po wprowadzeniu odpowiedniego numeru otrzymuje informację zwrotną, którą windą dotrze tam w najkrótszym możliwym czasie. W wielu systemach do tej samej windy są też kierowani pasażerowie udający się na kondygnacje położone najbliżej siebie. Tego rodzaju systemy znajdują jednak zastosowanie wyłącznie w budynkach wysokościowych, w których działa wiele różnych dźwigów, a ruch pasażerów jest bardzo intensywny.

 

Ciekawym pomysłem jest używanie w niektórych systemach sterowania czujników określających liczbę pasażerów dźwigu na podstawie jego obciążenia lub rzadziej liczby przystanków, na których zatrzymywał się po drodze. W tym przypadku, jeśli w jednym kierunku udają się dwie lub więcej wind, na przystankach będzie się zatrzymywała ta, w której podróżuje najmniej pasażerów.

 

Warto pamiętać, że zgodnie z obowiązującymi przepisami dotyczącymi warunków eksploatacji dźwigu osobowego w każdej windzie powinna się znajdować instrukcja jej obsługi. Najczęściej można w niej znaleźć wszystkie potrzebne do sterowania kabiną wskazówki, a także sposób postępowania w razie awarii.